Oszuści czy głupcy?
Kapłan – osoba, która spełnia w imieniu wspólnoty religijnej funkcje kultowe i rytualne. Funkcje te nadają jej rolę przynajmniej częściowego pośrednika między Bogiem a ludźmi.
Czy można być uczciwym kapłanem? Może i tak, ale tylko pod warunkiem, że jest się totalnym głupkiem, który wierzy w to, co wciska innym ludziom, a mianowicie, że w jakikolwiek sposób może pośredniczyć w kontaktach między nimi a Bogiem. Można wierzyć w Boga (takiego czy innego) lub nie, ale wiara w to, że ten Bóg chce się kontaktować z nami nie osobiście, lecz za pośrednictwem innych osób wydaje się niestety poważną aberracją umysłową. Osobiście specjalnie nie wierzę w to, by znacząca liczba tzw. kapłanów takiej aberracji uległa, co prowadzi niestety do konstatacji, że są to po prostu oszuści. Nie chcę wnikać, ani też oceniać motywów takiego postępowania (może uważają, że robią to dla dobra ludzkości, a może dla swojego), ale jakie by one nie były nie zmienia to faktu, że oszust pozostaje oszustem, niezależnie od swoich intencji. Niestety nie spotkałem w swoim życiu kapłana, który by się do tego oszustwa przyznał, próbował je wytłumaczyć. Pewnie dlatego jak patrzę czasami na tych przebierańców, zawsze powoduje to u mnie tylko negatywne emocje i uważam, że żaden oszust (ani głupiec) nie może być prawdziwie dobrym człowiekiem. I jak paradoksalnie brzmi jedno z często głoszonych przez nich haseł "prawda was wyzwoli".
Dodaj komentarz